Ciągle smog...

Niedawno informowaliśmy o trującym stężeniu smogu w naszym kraju. Na chwilę obecną mamy luty a media co róż apelują o niewychodzenie z domu. Słyszy się o akcjach w większych miastach z cyklu „Darmowa komunikacja miejska” itd... Zima dobiegnie końca przyjdzie wiosna, lato a na jesień znów ten sam problem i tak w kółko.

 

Na chwile obecną powietrze w niektórych rejonach jest tak skażone że niewinny spacer może się okazać mniej zdrowy niż wypalenie paczki papierosów. Co za tym idzie coraz częściej słyszy się o przypadkach nowotworów płuc lub innych ognisk tej choroby koncentrujących się na układzie oddechowym u osób które prowadziły zdrowy tryb życia.

 

Paradoksalnie stara się nam narzucić pewne normy „dla naszego dobra” aby zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza. Normy te skoncentrowane są głównie na przemyśle motoryzacyjnym. Rok po roku wprowadza się coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin. W przypadku sprowadzania auta obciąża się kupującego bardzo wysokim podatkiem akcyzowym, im auto starsze tym przeważnie droższe.

 

A więc płacimy za te narzucone normy i co z tego kiedy z kominów wydobywają się tony szkodliwego pyłu bo sąsiad pali śmieciami... Bo przecież tak taniej...

 

Za oszczędność niektórych jednostek płacimy my wszyscy bez wyjątku. W takich warunkach jakie panują na chwilę obecną każda minuta spędzona na dworze ma wpływ na nasze zdrowie.

 

Niestety panuje ogólne przyzwolenie społeczne na tego typu zachowania gdyż nowotwory nie pojawiają się z dnia na dzień tylko rosną w ukryciu. Możemy przez lata dokładać cegiełka po cegiełce do naszej własnej tragedii aż pewnego dnia już będzie za późno.

 

A więc weźmy wreszcie sprawy w swoje ręce i zróbmy coś dla siebie i swoich bliskich, przestańmy być obojętni na problem który dotyka nas rok po roku.