Aktualności
Niewiara
Czy nowotwór oznacza wyrok śmierci? Nie to błędne myślenie! Choć coraz częściej słyszymy w mediach o tego typu zachorowaniach to trzeba zachować zimna krew. Fakt faktem że diagnozy nowotworów stają się nagminne i żyjąc niezdrowo w jeszcze bardziej niezdrowym środowisku narażamy nasz organizm na „niekontrolowane mutacje” naszych komórek. Jeśli jednak stanie się już to złe nie wolno się załamywać i należy sobie uświadomić że spora część ludzi cierpiących na nowotwory wygrywa z nimi.
Tragedia jest pożywką dla plotkarzy i lepiej w mediach sprzedaje się informacja o czyjeś śmierci niż cudownym wyleczeniu. Media ciągle wspominają „tych sławnych” którym się nie udało podkreślając że każdego z nas może to spotkać. A i owszem może... Lecz po co się dołować kiedy z drugiej strony wiemy że wyjątkowo licznej rzeszy się jednak udało. Jerzy Stuhr, Kamil Durczak, Irena Santor, Grzegorz Miecugow i tak by można było długo wymieniać.
Jasne że wszystko zależy od rodzaju nowotworu i stopnia jego zaawansowania w momencie wykrycia, ale pamiętajmy by nigdy nie chować broni w tej walce. Jednym z ważniejszych elementów potrzebnych do wyzdrowienia jest pozytywne myślenie. Wiara pomaga przenosić góry. I jeżeli byście porozmawiali z kimś kto był w opłakanym stanie a zwyciężył to zapewne usłyszycie o tym że nigdy nie stracił wiary.
Rak był, jest i będzie puki rodzaj ludzki nie znajdzie na to świństwo szczepionki. Więc pozostaje pozytywnie myśleć o zwycięstwie nad tą zmorom albo od razu położyć się do grobu. Życie to czas który został nam darowany abyśmy spożytkowali go jak najlepiej. Nie traćmy go na niewiarę bo nigdy nie wiadomo ile go jeszcze zostało. Cieszmy się życiem puki możemy, porzućmy nałogi w imię zdrowego trybu życia i zamiast gonić nieustannie za pieniędzmi poświęćmy czas naszym bliskim.