Aktualności

Rakotwórcze implanty

Choć chirurgiczne ingerowanie w zdrowe ciała nigdy nie wydawało mi się czymś rozsądnym to w przypadku zeszpeconego pacjenta jest to uzasadnione albo nawet konieczne.
Chirurgia plastyczna to dość młody twór. Jest wykorzystywania głownie przez ludzi zakompleksionych dla których poprawa własnego wizerunku wiąże się ze spokojem psychicznym do tego stopnia ze cierpienie czy tez koszty nie maja większego znaczenia.
Ludzie którzy tak naprawdę nie potrzebują zmian widza u siebie krzywe nosy, zbyt małe piersi itd.
Ich problemy są tak naprawdę niczym w porównaniu do problemów ludzi którzy zostali trwale zeszpeceni w wyniku wypadku lub metod leczenia.


Choroba nowotworowa często wiąże się z usunięciem zaatakowanych obszarów cala. Dochodzi do amputacji piersi lub policzków w zależności od danego przypadku. Ludzie którzy wygrali walkę z rakiem i chcą wrócić do normalnego życia potrzebują dawnej pewności siebie, ta jednak wiąże się z „odzyskaniem” tego co zostało zabrane. Wiadomo ze mężczyzna jest łatwiej. Facet z blizna nie wzbudza aż takiej sensacji jak kobieta. Dlatego może też pacjentami chirurgi plastycznej częściej bywają kobiety. Flagowym zabiegiem jest rekonstrukcja piersi za pośrednictwem wszczepienia sylikonowych implantów.


Lecz czy wiecie że sam zabieg bywa niebezpieczny? Wszystko zależy od kliniki jaką wybierzemy. Odradzamy wybór najtańszych ofert ze względu na jakość. Pierwszą sprawą są same umiejętności chirurga plastyka, ktoś kto jest dobry w swoim fachu niestety wysoko się ceni. Drugą sprawą są same implanty. Ostatnio na jaw wyszła afera co do implantów produkowanych we Francji. Okazało się że do ich produkcji używano zwykłego sylikonu. Sprawa wylądowała w sądzie w efekcie czego producent został ukarany. Nie trzeba wspominać że takie implanty są rakotwórcze. I osoba chcąca po chorobie poprawić swój wizerunek znów naraziła by się na nawrót choroby.


Taniej, taniej jeszcze raz taniej! O to chodzi! Nie liczą się następstwa i konsekwencje. Liczy się zysk! Aż strach myśleć ile takich afer jeszcze nie wyszło na jaw. Co jest najciekawsze to że całe zajście miało miejsce w krajach Unii Europejskiej. Aż nie do pomyślenia! Takiego czegoś można było się spodziewać po krajach trzeciego świata ale po Francji? Potwierdza to tylko jedno, że trzeba wszystkim patrzeć na ręce nie ważne czy to koncern farmaceutyczny, lekarz, produkty spożywcze czy coś innego. Zasada ograniczonego zaufania powinna się tyczyć każdej dziedziny życia.


Niestety żyjemy w świecie którym rządzi pieniądz. To on wytycza granice etyki dobrego smaku i kanonów ludzkiego postępowania. Oszuści byli wszędzie na tym globie od początku istnienia stworzenia jakim jest człowiek. Już najstarsze znane nam źródła historyczne obrazują próby oszustw w celu zwiększania zysków. Więc nie ma się co dziwić że trwa to aż bo dzień dzisiejszy i co najsmutniejsze będzie trwać do puki my trwamy ze względu na naszą naturę.