Aktualności

System leczenia

Czy zauważaliście już że w naszym kraju coraz ciężej jest leczyć się „za darmo”. Oczywiście nic za darmo nie jest bo każdy obywatel jest zmuszony do odkładania składek zdrowotnych. Problem polega na tym że choć obligatoryjnie jesteśmy zobowiązani do uiszczania tych opłat to pomimo tego ciągle słyszymy o tragicznej sytuacji służby zdrowia, o tym jak lekarze mało zarabiają czy ile wynosi dług danej placówki. Gdy chcemy wykorzystać nasze składki i po prostu w ramach ubezpieczenia podjąć leczenie zaczynają się schody.

Najpierw biegamy od jednego „specjalisty do drugiego” i bogaci w bukiet skierowań marnujemy czas zamiast podjąć leczenie. Później gdy już dotrzemy do właściwego lekarza ten zleci nam badanie na które oczywiście musimy odczekać swoje. Już nie wspomnę o zabiegach lub samych operacjach które ratują życie. Paranoja polega na tym że nawet ludzie potrzebujący pilnie rehabilitacji oczekują na nią nawet rok.

A więc po co mamy płacić skoro i tak jesteśmy skazani na nerwy i trwanie w chorobie. Problem jest dość poważny. W naszym kraju brakuje wykwalifikowanych fachowców ze względu na ich emigrację. Młodzi zdolni lekarze wolą po prostu uciec do zachodnich landów w celu lepszych zarobków. Dziwicie się? Studia medycyny to poważna sprawa. Po pierwsze nie każdy z nas może zostać lekarzem ze względu na możliwości umysłowe. Nauki jest bardzo dużo i trwa ona całe życie.

Drugą sprawą jest sama psychika. Bo co z tego że jesteśmy w stanie przyswoić duże ilości informacji jak mdlejemy na widok krwi lub nie możemy w spokoju ducha porozmawiać z rodziną zmarłego przed chwilą pacjenta. Lekarzom nie można mieć za złe że za ciężką pracę żądają należytego wynagrodzenia i założę się że zdecydowana większość z nas zrobiła by to samo na ich miejscach.

Problemem jest sam system. Jak mówią ryba psuje się od głowy. I dlatego my zwykli pacjenci cierpimy. Przez system który chyba nie został do końca stworzony dla nas ale po to aby wyciągać od nas pieniądze. Bo co ma zrobić ktoś kto nie chce czekać bo wie że czas działa na jego niekorzyść? A no pójdzie prywatnie do specjalisty bo raz że uda się od razu do właściwego lekarza to jeszcze szybciej uzyska pomoc.

Skoro i tak finalnie jesteśmy zmuszeni do korzystania z prywatnej służby zdrowia to po co te składki? Dobre pytanie i to właśnie na nie próbuje znaleźć odpowiedź za każdym razem czekając w kolejce u internisty. Pytanie czy coś da się z tym zrobić? Czy już na zawsze jesteśmy skazani na kolejki, spartańskie warunki w szpitalach? Mam nadzieję że nie że w końcu się coś zmieni i zamiast marnować nasz czas spożytkujemy go na leczenie chorób które nas nękają.